noclegi na wczasy

wczasy, wakacje, urlop

Zabytki Żukowa cz 2

17 czerwca 2012r.

Będąc w Żukowie należy również odwiedzić tamtejsze hafciarki. Tradycja haftu zaszczepiona tam przez klasztor nie zaginęła. Co więcej, Żukowo jako jeden z głównych ośrodków tej dziedziny sztuki ludowej na Kaszubach wyróżnia się własną specyfiką kolory-styczno-kompozycyjną. Hafty "szkoły żukowskiej" w odróżnieniu od innych, np. od wejherowskich czy wdzydzkich, operują tylko siedmioma barwami: czerwoną, żółtą, zieloną, czarną i trzema odcieniami 'błękitu, który też w ogólnej kolorystyce dominuje. Spośród zaś tradycyjnych motywów takich, jak palmety, serca w kratkę, żuki, słońca, wisienki, róże i inne, w hafcie tym najbardziej eksponowane są różne wersje tulipana. Liczba kobiet zajmujących się dziś w Żukowie hafciarstwem jest dość spora, przy czym większość z nich, jak np. Ewa Wendt, Jadwiga Cyperska, Paula Ulkowska, Monika Hildebrandt i inne, należy do zespołu Spółdzielni Przemysłu Ludowego i Artystycznego w Kartuzach. Przede wszystkim jednak warto wstąpić do sióstr Zofii i Jadwigi Ptach, których prace .nie tylko wyróżniają się szczególnym artyzmem, ale nadto — poprzez rodzinną tradycję — wiążą się bezpośrednio z dawnym haftem klasztornym. Obu siostrom kunszt hafciarski przekazała bowiem ich babka, która była jeszcze uczennicą ostatnich norbertanek żukowskich po kasacie klasztoru, już na dożywociu, prowadzących szkołę haftu dla dziewcząt z wioski. W rodzinie sióstr Ptach haftowali zresztą wszyscy — również matka, brat i ojciec, który był zarazem szczególnie aktywnym w Żukowie działaczem. Zarówno ojca hafciarek — Roberta Ptacha w chwili wybuchu ostatniej wojny mającego już 80 lat, jak i brata ich Franciszka zamordowali hitlerowcy w obozach koncentracyjnych. Również młodsza z sióstr — Jadwiga pięć lat spędziła w Ravensbriick. Obydwie hafciarki mieszkają przy szosie wiodącej z Żukowa do Gdyni, w trzecim domu za mostem z lewej, przed którym rośnie rozłożysta lipa. Opuściwszy Żukowo szosą biegnącą do Kartuz po około 2 km zatrzymujemy się, by popatrzeć na malowniczo położoną w głębokiej dolince i ujętą w ładną oprawę zieleni zaporę wodną na Raduni w Rutkach, pochodzącą z 1912 r. Spiętrzona na około 12 m woda porusza małą elektrownię. Dalej na trasie na północ od szosy widać liczące prawie 1 km długości jezioro Karlików o, z którym sąsiadują po północnej stronie duże jeziora Sitno i Głębokie. Nad jeziorem Karlikowo w pobliżu szosy znajduje się camping dla posiadaczy .namiotów. W sezonie czynny jest tu kiosk. Jeziora zasobne są w ryby. Po drugiej stronie szosy widać ośrodek kolonijny Zakładów Mechanicznych im. Gen. K. Świerczewskiego. Z tego rejonu odbiega w lewo utwardzona droga leśna do Babiego Dołu, która minąwszy most w słynnym Przełomie Raduni łączy się z szosą biegnącą z Żukowa do Kościerzyny. W sąsiednim Borowie (24 km) znajdowała się mogiła, w której złożono ciała 39 polskich żołnierzy zamordowanych we wrześniu 1939 r. przez jednostkę Wehrmachtu. Ta haniebna zbrodnia dokonana została już po złożeniu broni przez Polaków. Zwłoki pomordowanych przeniesiono w 1947 r. na cmentarz w Kaliskach. Dzierzążno (28 km). Wieś i stacja kolejowa na linii Pruszcz Gdański — Kartuzy — L^borik, malowniczo położona w kręgu lasów i w sąsiedztwie dwu jezior, z których leżące na południe od szosy Jezioro Mezowskie (daw.ne Wodzno) ciągnie się na przestrzeni ponad 1,5 km. Przy jeziorze leżącym na północ od wsi, w tzw. Ameryce Dzierząskiej, leży wśród lasu prewentorium dla dzieci zagrożonych gruźlicą. Przy stacji kolejowej punkt wyjścia pieszej wycieczki ku wschodowi lasami przez Pi-karnię do odległego o 3 km słynnego z uroku przełomu, nazywanego popularnie Jarem Raduni (Trasa II, s. 132). Po opuszczeniu Dzierzążna i 3 km dalszej jazdy przez lasy stajemy w Kartuzach (33 km).

ocena 4,4/5 (na podstawie 5 ocen)

Twoja turystyka w Polsce.
nad morzem, zabytki, Żukowo