noclegi na wczasy

wczasy, wakacje, urlop

Rola Gdańska w sztuce

07 czerwca 2012r.

W Gdańsku — podobnie jak w Elblągu — na przełomie XVI i XVII w. wprowadzono system włoskich fortyfikacji bastionowych, uzupełniony następnie umocnieniami wodno-ziemny-mi o typie holenderskim. Rozrost miast znalazł swój wyraz także w formach architektury świeckiej. Coraz bardziej zwarta zabudowa przyczyniła się do rozprzestrzenienia typu wielokondygnacjowej kamienicy mieszczańskiej. W ukształtowaniu jej elewacji rolę zasadniczą odegrały niderlandzkie wzory. Attyka, tak charakterystyczna dla innych ziem polskich, nie dotarła na teren objęty wpływami Gdańska. Najbardziej rozpowszechniony był tutaj typ domu nawiązujący strzelistymi proporcjami do średniowiecza, o stromym dachu ujmującym zwrócony do ulicy szczyt. Zestawienie cegły i użytego dla celów dekoracyjnych kamienia podkreślało efekty malarskie fasad zwieńczonych bogato zdobionymi szczytami (motywy okuciowe, wstęgowe, chrząstkowe). Liczne w tym okresie przebudowy, przeprowadzane w celu uświetnienia siedzib władz municypalnych (ratusz, Dwór Artusa), dowodziły dużej umiejętności ówczesnych architektów, a zwłaszcza Antoniego van Obbergen, dostosowywania się fi o miejscowych tradycji. Dojrzałe formy architektoniczne Zbrojowni i Ratusza Staromiejskiego, będące syntezą osiągnięć gdańskiego budownictwa renesansowego, znalazły liczne naśladownictwa na terenie całego Pomorza. Analogicznie przedstawiała się rola Gdańska i w innych dziedzinach sztuki. Prusom brakowało żywszego ośrodka artystycznego, Gdańsk natomiast był w stanie nie tylko zaspokoić potrzeby swoich mieszkańców, ale także zasilić szeregiem wartościowych dzieł rozległe ziemie sąsiednich krajów. Utworzony w 1612 r. w Gdańsku cech malarzy zgrupował wiele ciekawych indywidualności artystycznych. Jan Vredeman de Vries i Izaak van den Błock reprezentowali kierunek ma-nieryzmu niderlandzkiego. W tym także duchu pracował początkowo Antoni Molier, twórca słynnego "Sądu Ostatecznego" w Dworze Artusa, który dzięki wprowadzeniu gdańskich motywów architektonicznych do swoich obrazów uzyskał miano "malarza Gdańska". Malarstwo kościelne miało przedstawiciela w osobie Hermana Hana, obejmującego swoją działalnością niemal całe Pomorze i-sięgającego wpływami do Wielkopolski i na Pomorze Zach. W ,1 poł. XVII w. czynny był tu także Bartłomiej Strobel, nadworny malarz Władysława IV. Znacznie mniejsze było w tym okresie znaczenie rzeźby. W rozwoju plastyki sepulkralnej decydującą rolę odegrały również wpływy niderlandzkie. Z pierwszej połowy XVII w. na specjalną uwagę zasługuje nagrobek rodziny Kosów w katedrze oliwskiej, wykonany ok. 1620 ir., ponadto pewna ilość ka-. miennych nagrobków z leżącą lub klęczącą postacią zmarłego, nie wykazujących jednak większych wartości artystycznych (Starogard, Kielno). W konstrukcji ołtarzy do końca prawie XVII w. utrzymywał się schemat renesansowy, wyolbrzymiony niejednokrotnie na całą wysokość prezbiterium (Pelplin, Gdańsk). Cechujący te ołtarze dobry poziom techniki snycerskiej znalazł swe odbicie i w innych szczegółach wystroju wnętrz kościelnych (stalle — Pelplin, Kartuzy). Ośrodkami sztuki złotniczej — podobnie jak w średniowieczu — były miasta Gdańsk i Elbląg. Proces stabilizacji dotychczasowych osiągnięć artystycznych został przerwany przez wojny szwedzkie. Specjalnie dobitnie zaznaczyło się to w zakresie architektury. Pewne ożywienie akcji budowlanej przyniósł dopiero pobyt Sobieskiego' na Pomorzu. Jemu zawdzięczał Gdańsk inicjatywę zbudowania Kaplicy Królewskiej, jedynej w tym mieście budowli barokowej, wzniesionej przez B. Ranischa wg planów Tylmana z Game-ren. Z objęciem przez Sobieskiego starostwa gniewskiego wiązały się też dwie inne poważniejsze prace — generalny remont pokrzyżackiego zamku iv budowa trzypiętrowego pałacu. Na ogół jednak działalność budowlana ograniczała się do naprawiania szkód wyrządzonych przez działania wojenne lub przemurowywania drewnianych kościołów; dość częstym też zjawiskiem było wzbogacanie sylwety kościoła barokowymi hełmami, które — za przykładem Gdańska — wiązano nawet z architekturą gotycką (Pelplin). Jedynym niemal większym przedsięwzięciem było zbudowanie Kalwarii Wejherowskiej, stanowiącej zespół malowniczo w górzystym krajobrazie rozmieszczonych kaplic. Po wsiach i miasteczkach rozwijało się natomiast w dalszym ciągu budownictwo drewniane, nawiązujące swojskimi formami do dawnych tradycji ludowych (kościoły, domy podcieniowe). Z architektury świeckiej XVII i XVIII w. warte są jeszcze wspomnienia — niezachowane niestety — magnackie rezydencje: pałac Wejherów później Sobieskich i Przebendowskich w Rzucewie oraz zamek wzniesiony w 1722 r. przez Przebendowskich w Lezienku, pow. Kartuzy. Świadectwem późnobaro-kowych form jest pałac opaicki w Oliwie, zbudowany ok. 1750 r. przez opata Rybińskiego, otoczony pięknym parkiem francuskim, wg projektu Kazimierza Dębińskiego. Omówienie osiągnięć plastyki barokowej zacząć trzeba od stwierdzenia faktu, że w przeciwieństwie ido zewnętrznych form architektury, w których założenia nowego stylu słaby tylko znalazły oddźwięk, wnętrza kościołów przeważnie uległy całkowitemu zbarokizowaniu. Do poważniejszych sukcesów rzeźby kamiennej zaliczyć należy murowane ołtarze pel-plińskie oraz liczne epitafia XVII i XVIII w. Dobry poziom snycerstwa reprezentują — poza rzeźbą figuralną — drewniane ołtarze barokowe i rokokowe, prospekty organowe (Oliwa), emipory (Żukowo), stalle i ławki. Świetne tradycje malarstwa renesansowego kontynuuje w 2 poł. XVII w. znowu Gdańsk, zawdzięczając głównie swą sławę Danielowi Schultzowi, nadwornemu malarzowi Jana Kazimierza, doskonałemu portreciście, umiejętnie łączącemu w swoich dziełach zdobycze holenderskiego realizmu z zaczerpniętą z Wenecji ogromną swobodą budowania formy malarskiej. Większe jednak znaczenie od Schultza, ograniczającego swą działalność do samego tylko Gdańska i dworu królewskiego, miała dla Pomorza twórczość Andrzeja Stecha, przedstawiciela malarstwa kościelnego, będącego ponadto jednym z najbardziej płodnych portrecistów swego czasu. Równocześnie z tymi malarzami żyło i tworzyło wielu innych artystów, zdobywających niejednokrotnie sławę daleko poza granicami rodzinnego miasta (Adler). Szeroko zasłynęli w XVII w. także i rytownicy gdańscy, wśród których wymienić należy przede wszystkim nazwiska Hondiusa i Falcka. Równie wysoko cenione było rzemiosło artystyczne, zasilające najpiękniejszymi okazami złotnictwa (XVII w.), ceramiki i meblarstwa (XVIII w.) nie tylko teren Pomorza, ale i inne ziemie Polski. Wiek XVII był więc okresem twórczej supremacji Gdańska. Nie mógł mu już dorównać wiek XVIII, nie wykazujący żywszej działalności w dziedzinie sztuki, ani tym bardziej wiek XIX. Wiek XVIII zostawił tylko kilka nazwisk godnyęh zapamiętania. Do nich należy rzeźbiarz Meissner, twórca pomnika Augusta III w Dworze Artusa, portreciści — Daniel Klęin i Jakub Wessel, wreszcie Daniel Chodowiecki, którego doskonale i pełne sentymentu rysunki w Dzienniku Podróży do Gdańska z 1773 r. podkreślają więzy łączące artystę — mimo długoletniego pobytu w Berlinie — z jego rodzinnym miastem. Rozbiory Polski, podporządkowując Pomorze władzy pruskiej, przekreśliły także możliwości dalszego rozwoju sztuki. Przekazane przez minione wieki zabytki świadczyły jednak wiernie o dawnej kulturze ziemi pomorskiej. Ostatnia wojna poczyniła wśród nich niestety straszliwe spustoszenia; runęły historyczne budowle, spłonęły rzeźby i obrazy, uległy rozproszeniu drobne przedmioty sztuki. W 1945 r. rozpoczęto prace konserwatorskie, mające na celu przywrócenie zabytkom dawnej ich świetności. Pracom tym powinno towarzyszyć głębokie przeświadczenie całego społeczeństwa, że niezbędnym warunkiem tworzenia nowych wartości kulturalnych jest ciągłość oparta o świadomy stosunek do przeszłości. Wskrzeszenie z gruzów i rumowisk gdańskiego Głównego Miasta, połączenie rekonstruowanych z pietyzmem form kamienic mieszczańskich ze zdobiącymi ich fasady pracami wybitnych plastyków Wybrzeża — dokumentuje najdobitniej to splatanie się dawnych i nowych wartości.

ocena 4,4/5 (na podstawie 5 ocen)

Twoja turystyka w Polsce.
Gdańsk, nad morzem, pomorze