wczasy, wakacje, urlop
27 października 2011r.
Ustka Dzisiaj Miasteczko wyzwolone zostało 8 marca 1945 roku przez wojska radzieckie wchodzące w skład II Frontu Białoruskiego. Przedwojenne kąpielisko z nielicznymi zakładami i drobnymi warsztatami służącymi gospodarce morskiej było mocno zniszczone. Ocalały nieliczne budynki mieszkalne. ..."Napływająca ludność podejmuje-ofiarne starania o uruchomienie zrujnowanych warsztatów. Przystąpiono do wydobycia i remontowania zatopionych łodzi rybackich oraz budowy nowych...." (z kroniki 1945 roku). Uruchomiony zakład otrzymał nazwę Stoczni Rybackiej. Potencjał nowej stoczni składał się w 1945 roku z dwóch drewnianych szop, zdewastowanego wyciągu łodziowego i warsztatu ślusarskiego. Za. o się więc najpierw remontem wydobytych wraków łodzi rybackich. W latach 1947—52 zbudowano pierwszą obszerną halę, co pozwoliło podjąć produkcję drewnianych kutrów i łodzi motorowych. Przedsiębiorstwo otrzymało nazwę "Stocznia Ustka". Od tego czasu scentralizowano tu produkcję drewnianych łodzi ratunkowych i rybackich dla potrzeb przemysłu okrętowego. W okresie od 1945 roku do 1957 r. wybudowano w stoczni ogółem 124 kutry rybackie i 202 łodzie. Wartość produkcji w 1957 roku wyniosła 20 min zł. Lata 1958—1962 były dla stoczni okresem ugruntowania silnej pozycji producenta łodzi ratunkowych. Drewno stopniowo wypierane jest przez aluminium. Stocznia w krótkim czasie — już w 1959 roku — staje się głównym dostawcą wyposażenia okrętowego ze stopów aluminium. Produkcja łodzi drewnianych zostaje ostatecznie zaniechana jako przestarzała. Wartość produkcji 1962 roku przekroczyła 29 min zł. Lata 1963—70 to okres wprowadzania w stoczni postępu technicznego w produkcji sprzętu ratunkowego. Pojawił się nowy materiał — LPS — laminat poliestrowo-szklany. Ta produkcja wymagała całkowitej zmiany stosowanych technologii konstrukcji i oprzyrządowania. W 1963 roiku wyprodukowano serię nowych łodzi z laminatów — bardzo wysoko ocenionych przez ratownictwo okrętowe. Skalę przeobrażeń usteckiej stoczni obrazuje wartość produkcji 1970 roku — ponad 161 min zł. Dziś stocznia jest nowoczesnym, stale rozbudowywanym, rozwijającym się przedsiębiorstwem, znanym eksporterem łodzi i kutrów. W ostatniej 5-latce eksport stoczni wzrósł dziewięciokrotniie. Równocześnie z rozbudową stoczni rozwija się zaplecze socjalne, powstaje Zasadnicza Szkoła Budowy Okrętów, Technikum Budowy Okrętów, wreszcie filia WSInż. z Koszalina. Dzień 22 listopada 1978 roiku był dla usteckiej stoczni szczególnie uroczysty. Wodowano setny statek z serii stalowych kutrów rybackich; których produkcję zapoczątkowano w 1971 r. Wówczas to pierwszy stalowy kuter B-25 SA otrzymał usteoki "Korab". Od tego czasu zbudowano w stoczni 62 stalowe superkutry B-25 SA, 29 trawlerów B-410, 1 trawler B-409 i 8 trawlerów B-403. Dziewięć statków otrzymali odbiorcy zagraniczni. Jubileuszowa setna jednostka typu B-403 otrzymała oznakowanie WŁA-297 i pływa pod banderą "Szkunera" we Władysławowie. Oficjalnie datowane jest jego istnienie od 1952 roku, momentu utworzenia PPiUR. Ale zaczęło się już w roku 1947, kiedy gdyńska "Arka" zaczęła tutaj organizować swoją bazę rybołówstwa mając jedynie kilka łodzi i drewnianych kutrów. W roku 1950 "Arka" przekazała przedsiębiorstwo — kołobrzeskiej "Barce". Wkrótce — 1 stycznia 1952 roku — zarządzeniem ministra żeglugi powstało w Ustce samodzielne przedsiębiorstwo z 15 kutrami. Zaczęto tworzenie zaplecza lądowego — budowę wytwórni lodu, modernizację sieciami. W roku 1952 złowiono 2300 ton ryb. W 1957 roku szyper Piotr Jefimow wraz z załogą ustanowił na swym 17 metrowym kutrze rekord Bałtyku łowiąc 417 ton ryb. Od tego momentu zaczęło się pasjonujące współzawodnictwo bałtyckich szyprów na różnych typach kutrów. "Koirab" odnosi we współzawodnictwie wiele sukcesów. Rekord Jeflmowa został pobity dopiero w 1975 roku. W 1976 roku połowy przedsiębiorstwa przekroczyły 20-krotnie wynik roku 1952. W latach 1960—69 przedsiębiorstwo siedmiokrotnie zdobywało za przodownictwo —- Sztandar Przechodni Ministra Żeglugi i Zarządu Głównego Związku Zawodowego Marynarzy i Portowców. Jako pierwsze przedsiębiorstwo połowowe Pomorza Środkowego, "Korab"' otrzymał w 1960 roku dwa stalowe 24-metrowe super-kutry, na których rybacy mieli zupełnie inne, prawie luksusowe warunki pracy i odpoczynku. Załoga doceniła to wyróżnienie i superkutry biły rekordy połowów. Toteż wkrótce "Korab" otrzymał następnych 10 takich jednostek. Na jednej z nich — Ust-105 — załoga szypra Zygmunta Kustusza pobiła rekord Bałtyku łowiąc w roku 1970 w ciągu 11 miesięcy 1003 tony ryb. Przedsiębiorstwo rozbudowało swoje zaplecze. Dbano o waruniki socjalno-bytowe. Dziś około 70 procent pracowników korzysta z przywilejów tzw. wysługi lat. Załoga wielokrotnie podejmowała dodatkowe zobowiązania produkcyjne. Wytwórnia konserw z każdym rokiem dostarczała na rynek więcej wyrobów najwyższej jakości i wielu asortymentów. Rok 1978 był uwieńczeniem sukcesów "korabiowców". Przedsiębiorstwo otrzymało w dowód sukcesów przyznany przez władze państwa Order Sztandaru Pracy I Klasy. Podobnie jak z "Korabiem", i tu kłopot z ustaleniem jubileuszowych lat. Już w 1947 roku istniała w Ustce Spółdzielnia "Jesiotr" zrzeszająca tzw. rybaków łodziowych. Spółdzielnia przeżywała różnorodne perypetie. Dopiero w roku 1954 ponownie grupa rybaków z Ustki, a także z Rowów, Gąsek i innych nadmorskich osad — powołała Spółdzielnię im. II Zjazidu PZPR. W 1957 roku uruchomiono wytwórnię konserw — co przyczyniło się do lepszego wykorzystania złowionej ryby. Dynamiczny rozwój spółdzielni rozpoczął się w roku 1970. Wartość produkcji wyniosła wówczas ponad 27 min zł. Rok później już 32 min zł. W roku 1972 "Łosoś" uruchamia nowy zakład produkcji konserw w specjalnie w tym celu adaptowanych pomieszczeniach. Planowana zdolność produkcyjna zakładu wynosiła rocznie 700 ton konserw. Już w 1975 r. osiągnięto 1000 ton. W tymże roku spółdzielnia osiągnęła największe sukcesy. Szyper kutra Ust-4 Franciszek Pasturczak pobił dotychczasowy rekord Bałtyku posiadany przez szypra Piotra Jefimowa z "Korabia" odławiając na swym 17-metro-wym kutrze 442 tony ryb. "Łosoś" zaczął być znany ze zwycięstw w międzyspółdzielnianym współzawodnictwie zdobywając kolejne sztandary przechodnie Krajowego Związku Spółdzielni Rybackich i ZG ZZMiP. Dwa sztandary znajdują się już w "Łososiu" na własność. W najbliższych latach spółdzielnia otrzyma obiekty dla nowej wytwórni konserw, uruchomi się klub i hotelik spółdzielcy-rybaka. Zmodernizowana zostanie flota. W 1978 roku "Łosoś" otrzymał pierwszy nowy kuter bałtycki zaprojektowany i zbudowany w Stoczni Wisła. W lipcu 1978 r. powołano PAŃSTWOWE PRZEDSIĘBIORSTWO UZDROWISKO USTKA. Miasto oddało na potrzeby uzdrowiska obiekt dawnej łaźni miejskiej, w którym utworzono Zakład Przyrodoleczniczy umożliwiający wykonywanie takich zabiegów leczniczych, jak inhalacje, kąpiele i okłady parafinowe oraz leczenie chorób wieńcowych. Nowy zakład przyrodoleczniczy, umożliwiający pełne wykorzystanie przez uzdrowisko walorów leczniczych regionu jest już zaprojektowany i będzie niedługo zbudowany. Uzdrowisko Ustka dysponuje w sanatoriach około 600 łóżkami. W przyszłości baza lecznicza zostanie znacznie powiększona. Uzdrowisko utworzy swe sanatoria i zakład przyrodoleczniczy także w Łebie. W okresie sezonu letniego w usteckim uzdrowisku w ramach tzw. otwartych dni umożliwia się licznym wczasowiczom i turystom korzystanie z zabiegów leczniczych w zakładzie przyrodoleczniczym (po uprzednim przebadaniu w przychodni uzdrowiskowej). W 1978 roku w Ustce odbyły się uroczystości Centralnych Dni Morza. Miasteczko starannie przygotowano do tego święta. Zlikwidowano wiekowe rudery na nadmorskiej promenadzie, odmalowano urokliwe, trochę przez lata zaniedbane domki rybackie, zmodernizowano uzbrojenie terenu pod nowe osiedla, a także w starej części miasta. Zbudowano nowe obiekty użyteczności publicznej, budynek handlowo-gastronomiczny, kotłownię rejonową, przychodnię lekarską, przedszkole. Przybyło też w ostatnim czasie domków jednorodzinnych budowanych np. przez stoczniowców zrzeszonych w spółdzielni budowlanej "Stoczniowiec". Nieopodal Ustki znajduje się Centrum Sakolenia Specjalistów Marynarki Wojennej. Kadra Centrum, marynarze wielokrotnie dali się poznać jako współgospodarze miasta wykonując na jego rzecz wiele prac. Natomiast liczne wycieczki i turyści z zainteresowaniem zwiedzają w Centrum Salę Tradycji i Historii Marynarki Wojennej posiadającą bogatą ekspozycję obrazującą dzieje marynarki wojennej, dla której tu szkoli się kadry. Warto przypomnieć, że równie interesującą salę tradycji posiada Stocznia Ustka.