noclegi na wczasy

Z rowerem nad Bałtyk

14 kwietnia 2010r.

Z rowerem nad Bałtyk - trasy rowerowe Ostatnimi czasy coraz większą popularność zyskuje rower, jako środek transportu i sposób na aktywny wypoczynek. Coraz częściej też podróżujemy z naszymi dwoma kółkami nad morze. Bo Bałtyk, to przecież nie tylko "morza szum" i wylegiwanie się na plażach. To także świetne ścieżki rowerowe. Czemu więc nie połączyć wdychania jodu i kąpieli w morzu z wycieczkami rowerowymi? Jeżeli mieszkamy z dala od Wybrzeża i nie możemy pozwolić sobie na jednodniowy wypad, warto zorientować się wcześniej, jakie są warunki zakwaterowania z rowerem, ile wynosi dopłata, jeżeli takową przewidziano i jaki mamy z danego miejsca dostęp do okolicznych tras rowerowych. Nawet ci, którzy nie posiadają własnego środka lokomocji, nie powinni mieć kłopotu z transportem swojego sprzętu. Specjalne wagony w coraz większej ilości pociągów pozwalają na swobodny przewóz rowerów po całym kraju. Dopuszalne jest też przewożenie w pociągach nieposiadających takich wydzielonych miejsc. Cena biletu na rower wynosi 4,50 zł i powinno się go nabywać razem biletem pasażerskim (lub za jego okazaniem). Oczywiście najwięcej radości daje przejazd o własnych siłach – w końcu od tego mamy rower. Musimy jednak dokładnie przemyśleć taką trasę i zabrać odpowiedni sprzęt. Innej nawierzchni wymaga szosówka, innej "góral". Jeśli nie mamy możliwości wyboru roweru, pozostaje wybór odpowiedniej trasy. Po dotarciu na wybrzeże nie powinno być z tym problemu. Z licznych i dobrze przemyślanych ścieżek rowerowych słynie Świnoujście (po stronie polskiej i niemieckiej). Ciekawa ścieżka znajduje się na Półwyspie Helskim. Prowadzi od Pucka do Helu i jest jedną z ulubionych tras rowerowych nadmorkich turystów – przede wszystkim ze względu na nietypowe, piękne krajobrazy mierzei. Możliwy jest właściwie bezproblemowy przejazd rowerem od Helu do Mierzei Wiślanej, z odpoczynkiem w Trójmieście. Tym, którzy z jakichś powodów nie mogą zabrać nad morze własnego roweru, przychodzą z pomocą liczne wypożyczalnie. Ceny wynajmu takiego sprzętu są niestety wysokie – kilkadziesiąt złotych za godzinę. Jest to więc raczej propozycja do poruszania się po ograniczonym terenie. Z drugiej strony wycieczka rowerowa (z własnym sprzętem) jest przedsięwzięciem wyjątkowo tanim. Jeżeli jesteśmy w stanie sypiać w namiotach i poruszać się tylko na naszych dwóch kółkach – koszty takiego przedsięwzięcia będą minimalne. To chyba jedyna propozycja aktywnego wypoczynku, która nie musi pociągać za sobą wielkich wydatków.